Polska

Polska najwięcej zyskała na obecności w UE [BADANIE]

Najnowsze badanie analityków banku Pekao pokazują, że Polska zyskała najwięcej na członkostwie w UE ze wszystkich państwa z akcesji z 2004 r.

Wiele osób zastanawia się ile Polacy i Polska zyskały na członkostwie w Unii Europejskiej. Pojawia się nawet pytanie, czy w ogóle coś zyskała. Według nowego raportu banku Pekao wynika, że jesteśmy jednym z największych beneficjentów rozszerzenia Unii Europejskiej. Skąd to wynika? Szczegóły w artykule.

  • Polska zyskała najwięcej z dołączenia do UE spośród państw regionu.
  • Przez ostatnie 20 lat w Polsce bardzo dynamicznie rozwijał się sektor usług.
  • Nasz sektor przetwórstwa przemysłowego, nie licząc mikropaństw i Irlandii, rozwijał się najszybciej w całej UE.
  • Polska przyciąga najwięcej Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych w regionie.
  • Po 2004 roku odnotowano największy wzrost udziału Polski w łącznym eksporcie krajów UE-27, który wynosił ponad 3 p.p.
  • Nasz udział w rynkach importowych najmocniejszy jest wśród naszych sąsiadów.
  • Najważniejszym i głównym problemem pozostaje energochłonność i emisyjność polskiej gospodarki.

Korzyści Polski po wejściu do Unii Europejskiej

Analitycy Pekao w tezie swojego raportu zawarli, że na podstawie wskaźników można powiedzieć, że to właśnie Polska była największym beneficjentem członkostwa w UE spośród państw, które dołączyły w 2004 roku. Od 2004 do 2022 roku PKB naszego państwa zwiększył się dwukrotnie. Jedynie Malta w całej wspólnocie mogłaby dorównać naszemu wynikowi, a także napompowana przez transnarodowe korporacje Irlandia.

Jak możemy zauważyć poniżej, Polska zdecydowanie odstaje od państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej pod względem wzrostu realnego PKB między 2004 a 2022 rokiem. Na drugim miejscu znalazła się Rumunia, która do Unii Europejskiej weszła dopiero w 2007 roku. Na trzecim miejscu w regionie znalazła się Słowacja, która dołączyła razem z nami. Dodatkowo PKB pozostałych państw grupy V4, czyli Czech i Węgier urósł jedynie o około połowę. Najgorzej poradziła sobie Chorwacja, która od 2021 roku przeżywa swój mały „cud” gospodarczy. Więcej szczegółów poniżej.

Zobacz także: Gospodarka Chorwacji zadziwia UE, największy wzrost na Starym Kontynencie

Zmiana realnego PKB Polski pomiędzy 2004 a 2022 rokiem na tle krajów regionu i największych krajów Europy Zachodniej

Warto wspomnieć, że w tym samym okresie średni wzrost realnego PKB dla Unii Europejskiej wyniósł 27%. Praktycznie tyle samo co wzrost niemiecki. Francja i Hiszpania poradziły sobie trochę gorzej, a Włochy de facto praktycznie nie rozwinęły się od 2004 roku.

Analitycy wskazują, że przez ostatnie 20 lat w Polsce bardzo dynamicznie rozwijał się sektor usług. Chodzi przede wszystkim o informacje i komunikacje oraz usługi biznesowe oferowane dla firm. Odnotowały one kilkukrotny wzrost wartości dodanej. Warto również zwrócić uwagę na pośrednictwo finansowe, które znalazło się na trzecim miejscu pod tym względem w Polsce. Dodatkowo nasz sektor przetwórstwa przemysłowego, nie licząc mikropaństw i Irlandii, rozwijał się najszybciej w całej UE. Nasze państwo w aż 8 działach gospodarki pod względem wzrostu wartości dodanej uplasowało się w top 3 wśród wszystkich państw wspólnoty.

Zmiana wartości dodanej (w cenach stałych) poszczególnych sektorów polskiej gospodarki pomiędzy 2004 a 2022 rokiem

Polska zyskała na UE także pod względem inwestycji

Jak możemy przeczytać w raporcie przygotowanym przez bank, od akcesji skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce zwiększyła się o ponad 200 mld dolarów. Pod tym względem w naszym regionie jesteśmy na pierwszym miejscu. Co prawda do gospodarek Europy Zachodniej jeszcze nam daleko, jednak już prawie dogoniliśmy Włochy. Taki poziom Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych wiąże się z branżami w przetwórstwie. Jesteśmy jednym z państw o największym wzroście nakładów na przetwórstwo w UE.

Wzrost stanu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce na tle krajów regionu i największych państw Europy Zachodniej, 2022 vs 2003 (stan na koniec okresu)

Polska zanotowała największy awans w unijnej klasyfikacji eksporterów. W wyniku akcesji do Unii Europejskiej wszystkie kraje regionu zyskały jako dostawcy w ramach regionalnych łańcuchów dostaw, jednak to Polska była największym beneficjentem procesu relokacji europejskiego przemysłu. Po 2004 roku odnotowano największy wzrost udziału Polski w łącznym eksporcie krajów UE-27, który wynosił ponad 3 p.p. Objął niemalże wszystkie gałęzie przetwórstwa. Dodatkowo Polska zanotowała znaczący awans, wzrost udziału o blisko 2 p.p. w hierarchii unijnych eksporterów usług.

Zobacz także: Turystyka w UE. Chorwacja na szczycie, a Polska na dnie [RANKING]

Zmiana udziału wybranych państw członkowskich w łącznym eksporcie krajów UE-271 , 2023 vs 2004

Jak możemy przeczytać w raporcie:

Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy unijnych, co dodatkowo wzmocni fakt odblokowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Łączna kwota środków przyznanych Polsce w unijnej perspektywie 2021-2027 wynosi około 170 mld euro. W kolejnych latach będzie to kluczowy bodziec dla inwestycji i szansa na dalszy postęp cywilizacyjny kraju.

Wpływ rynku unijnego na rozwój Polski

Dodatkowo, jak zaznaczają autorzy raportu, członkostwo Polski w UE stanowi zarówno gwarancję dostępu do rynku unijnego, jak i ochronę przed konkurencją nisko-kosztowych dostawców z krajów trzecich. Wzmacnia to gospodarcza polityka protekcjonistyczna UE, co jest istotne w kontekście sytuacji geopolitycznej. Chodzi, chociażby o wojnę na Ukrainie, czy agresywną politykę eksportową Chin. Wzrastająca zależność Europy od Chin może skłaniać ją do wzmacniania lokalnych łańcuchów dostaw. Polska jest już teraz wskazywana jako potencjalny duży beneficjent tego procesu.

Jak możemy zauważyć na poniższej mapie, nasz udział w rynkach importowych najmocniejszy jest wśród naszych sąsiadów, a także państw względnie bliskich. Największy występuje w Czechach, na Słowacji, na Litwie oraz na Łotwie. Również Niemcy uplasowały się wysoko. Jeżeli chodzi o wzrost naszego udziału od 2004 roku, na samym szczycie obserwujemy Czechy, następnie Słowację, Litwę i Niemcy. W wymienionych państwach wzrost wyniósł ponad 5%. Zaraz za tym gronem znalazła się także Rumunia.

Zobacz także: Wiecie ile papieru zużywa Biedronka na paragony z przechwałkami? My sprawdziliśmy i to jest chore

Udział Polski w wewnątrzunijnym imporcie poszczególnych państw członkowskich UE, 2022

Analitycy banku Pekao widzą jednak dalszy potencjał w zwiększaniu polskiego udział w handlu wewnątrzunijny. Wskazują tutaj przede wszystkim rynki Francji, Włoch czy Hiszpanii, gdzie istnieje jeszcze spory potencjał do wzrostu dla polskiego biznesu. Dodatkowo wraz ze wzrostem produktywności istnieje potencjał ekspansji na rynki spoza UE. Jak czytamy w raporcie:

Również w tym wypadku polskie firmy mogą czerpać realne korzyści z członkostwa Polski w UE, wspierającego nie tylko bezpośrednią sprzedaż (postrzeganie Polski jako kraju zachodniego, działanie pod szyldem „made in EU”), ale też rozwój kooperacji z firmami zachodnimi (podwykonawstwo dla eksporterów poza Unię).

Zaniedbania i problemy

Poza chwaleniem naszego wzrostu w różnych dziedzinach analitycy wskazują również potencjalne problemy, które mogą przeszkodzić w przyszłym wzroście. Najważniejszym i głównym problemem pozostaje energochłonność i emisyjność polskiej gospodarki. Pod tym względem jesteśmy w czołówce państw UE. Udział technologii zeroemisyjnych w produkcji energii elektrycznej jest najniższy w całej Unii, a wysokie koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla podbijają ceny energii elektrycznej, która już teraz jest droższa niż średnio w UE. Przekłada się to nie tylko na prowadzenie biznesu i koszty produktów, ale również na rachunki gospodarstw domowych.

Zobacz także: Polska przestaje być tanim krajem. Nasz motor napędowy gospodarki słabnie

Udział technologii zeroemisyjnych w produkcji energii elektrycznej – Polska vs wybrane kraje UE, 2022 vs 2004

Na podstawie powyższych informacji możemy dojść do wniosku, że transformacja energetyczna jest niezbędna dla zwiększenia potencjału naszej gospodarki oraz zachowania szybkiego wzrostu gospodarczego. Przełoży się to także na jakość życia, a także niższe rachunki gospodarstw domowych. Szeroko zakrojona akcja inwestycyjna w transformację energetyczną powinna być jednym z naszych główny priorytetów.

Pewne niedociągnięcia, w perspektywie najbliższych lat rzutujące na stronę kosztową polskich przedsiębiorstw, utrzymują się także w obszarze gospodarki odpadowej (w tym zwłaszcza recyklingu odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych).

Inwestycje w relacji do wartości dodanej sektora w przetwórstwie przemysłowym, Polska vs średnia UE i pozostałe kraje regionu

Mimo sporych napływów Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych powinniśmy podnieść ich ogólną stopę w Polsce. Inwestycje naszych firm ogólnie rosną szybciej niż w Unii Europejskiej, to nasz realny PKB wzrósł jeszcze dynamiczniej. Specjaliście komentują to następująco:

Świadczy to wprawdzie o efektywności firm w obszarze wydajności pracy, lecz w ostatnim czasie relacja nakładów do wartości dodanej w wielu sektorach obniżyła się poniżej przeciętnych poziomów europejskich, a dalsze zaniedbania inwestycyjne mogą w przyszłości rzutować negatywnie na konkurencyjność firm.

Problemy z nakładami na badanie i rozwój

Ponadto, mimo że w ostatnich latach Polska wykazała wyraźny wzrost aktywności w obszarze badań i rozwoju, wciąż istnieje znaczący dystans między nami a europejskimi liderami, a nawet niektórymi państwami naszego regionu, takimi jak Czechy, Słowenia i Estonia. Szczególnie duże różnice w wydatkach na badania i rozwój w stosunku do wartości dodanej występują w sektorach wymagających wysokich nakładów na wiedzę, których rozwój powinien być priorytetem.

Zobacz także: Obywatelskie szkolenie wojskowe alternatywą dla obowiązkowej służby. 40 tys. dla każdego!

Wydatki na badania i rozwój jako % PKB w Polsce na tle krajów Unii Europejskiej

Pomimo że w przeciągu ostatnich 20 lat zwiększyliśmy naszą pozycję w UE w niemalże wszystkich gałęziach przemysłu, nasz postęp w sektorach wiedzochłonnych, charakteryzujących się wyższym poziomem innowacyjności, zaawansowaną technologią i płacami, jest słaby. W branżach takich jak chemiczna, farmaceutyczna czy maszynowa, udziały w unijnym eksporcie są niskie, a saldo handlu zagranicznego jest wyraźnie ujemne, często znacznie bardziej niż w momencie naszego przystąpienia do UE.

Więcej o koniecznych zmianach pisaliśmy w tekście o Konsensusie Warszawskim. Jest to nowy model wzrostu dla naszego regionu, który ma sprawdzić, że konwergencja z Europą Zachodnią będzie możliwa. Więcej w tekście poniżej.

Konsensus Warszawski – nowy model wzrostu dla Polski i Europy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker