Sytuacja gospodarcza w Turcji sprawia, że ponad 10 mln obywateli inwestuje w kryptowaluty

Trudna gospodarcza sytuacja w Turcji powiązana ze spadkiem wartości liry skłania inwestorów do zwrócenia się ku inwestycjom alternatywnym. Na znaczeniu zyskuje przede wszystkim branża krypto.
Turcy coraz częściej lokują aktywa w kryptowalutach
Według informacji przekazanych przez portal Al Jazeera, w związku ze słabnącą kondycją liry, Turcy gromadzą oszczędności w kryptowalutach. Kryzys gospodarczy wymusił na niektórych obywatelach kraju szukania alternatywnych sposobów na ulokowanie swoich oszczędności. Coraz więcej z nich decyduje się zainwestować w kryptowaluty takie jak Bitcoin czy Ethereum. Postępujący trend nazywany jest kryptolizacją. Wcześniej była to dolaryzacja, a więc utrzymywania swoich aktywów w dolarach. Kryptomania w Turcji rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku. Co więcej, inwestowanie w kryptowaluty coraz częściej reklamowane jest na billboardach i spotach telewizyjnych. W popularnych programach informacyjnych, obok kursów euro czy dolara, wymieniany jest kurs BTC.
Zobacz także: Turecki minister finansów: Niebawem inflacja będzie jednocyfrowa!
Paribu, platforma umożliwiająca Turkom korzystanie z kont bankowych do kupowania i sprzedawania kryptowalut w tureckiej lirze, odnotowała znaczny przyrost liczby nowych użytkowników. Na początku 2021 roku zarejestrowanych było 1,5 mln internautów. Pod koniec roku liczba ta zwiększyła się do 5 mln. Co więcej, wzrósł również średni dzienny wolumen obrotu z 20 mln dolarów do ponad 500 mln USD do końca ubiegłego roku. Dla przypomnienia, w zeszłym roku lira straciła ok. 40% swojej wartości.
Zobacz także: Gospodarka Turcji: deficyt handlowy zmniejszył się o 7,8%!
Sytuacja w Turcji skłania do inwestowania na rynku krypto
Trudno podać dokładną liczbę Turków inwestujących w kryptowaluty, ponieważ nie wszystkie platformy udostępniają podobne informacje. Szacuje się jednak, że może to być nawet od 10 do 11 milionów ludzi. Coraz popularniejszy trend inwestowania w kryptowaluty napędzany jest przez młodych ludzi.
Zobacz także: Inflacja w Turcji: lira słabnie, kryzys się pogłębia
Kryptowaluty w Turcji zyskują na znaczeniu, nawet pomimo krytyki ze strony rządu. Już w 2017 roku turecki Dyrektoriat ds. Religii mówił, że Bitcoin i inne kryptowaluty są niedozwolone w islamie, gdyż nie mają wartości wewnętrznej takiej jak choćby złoto i są zbyt niepewne oraz podatne na nadużycia ze strony sieci przestępczych. Obecnie władze pracują nad przepisami, które pozwolą na nałożenie większych regulacji na sektor. Ostatnio w Ankarze krążyły pogłoski, jakoby rząd pracował nad uchwaleniem 40-procentowego podatku od zysków z kryptowalut. Jednak Mustafa Elitaş, wiceszef rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, zaprzeczył tym doniesieniom.