Nadchodzący kryzys żywnościowy w Egipcie mogą przezwyciężyć Chiny

Wojna w Ukrainie w wielu państwach rozwijających się może wywołać kryzys żywnościowy. Ze względu na wstrzymanie importu zboża, wkrótce problemy z brakiem podstawowych artykułów spożywczych mogą się nasilić. Kryzys żywnościowy w Egipcie może przybrać na sile już w przyszłym roku.
Kryzys w Egipcie coraz bliżej – może braknąć zboża
Pomimo że Egipt nie bierze udziału w wojnie, wkrótce jej skutki będą odczuwalne niemalże w każdym zakątku państwa. Szacuje się, że Egipt jest największym na świecie importerem pszenicy, a prawie połowa mąki spożywanej w 2020 roku w kraju pochodziła z Rosji i Ukrainy. Rząd utrzymuje, że zabezpieczył zapasy pozwalające na dystrybucję dóbr do końca roku, jeśli jednak wojna się przeciągnie lub zagrozi zasiewom, kryzys będzie nieunikniony.
Zdaniem The Washington Post, kryzys egipski mogą rozwiązać wyłącznie Chiny, które przez ostatnie lata „po cichu” gromadziły zapasy zbóż w silosach. Zapasy podwoiły się w latach 2014-2019 z 76 milionów ton metrycznych do 150 milionów ton. Kraj ma obecnie około połowy globalnej podaży zboża. Tym samym Pekin dysponuje zapasami, które wystarczyłyby na zaspokojenie popytu przez 18 miesięcy.
Zobacz także: ONZ: Wojna w Ukrainie może doprowadzić do światowego kryzysu żywnościowego
Czy Chiny rozwiążą problem?
Teoretycznie Pekin mógłby uwolnić swoje zapasy i zatrzymać kryzys w Egipcie. Tym bardziej że rozluźnienie zasad handlowych uzgodniono dzień przed inwazją na Ukrainę. Analitycy oszacowali, że uzupełnienie niedoboru stanowi równowartość ok. sześciu godzin chińskiej konsumpcji pszenicy.
W ostatnich latach stosunki na linii Kair-Waszyngton nieco się oziębiły. Państwo afrykańskie sukcesywnie zbliżało się do Chin. Pekin również może kontynuować proegipską politykę. Egipt jest strategicznie położony, kontroluje ważny szlak handlowy i ma kluczową pozycję na Bliskim Wschodzie.
Zobacz także: Jeronimo Martins: blokada portu w Odessie przyczyni się do drastycznych podwyżek cen żywności
Egipt nie jest bezpośrednio odpowiedzialny za obecną sytuację. Sektor rolniczy państwa jest wydajny, a plony dorównują wolumenom państw Zachodu, przewyższając zbiory w USA czy Rosji. Jednak sama wydajność jest niewystarczająca. Wąska wstęga gruntów rolnych na brzegach i delcie Nilu jest zbyt mała, aby wyżywić populację, która podwoiła się od połowy lat 80. do ponad 100 milionów ludzi. Egipt już niejednokrotnie okazał lojalność Chinom, co wydawało się bardzo kontrowersyjne ze względów politycznych. W ostatnich latach Stany Zjednoczone podchodziły raczej z rezerwą do dzielenia się zapasami żywności z innymi państwami. To naturalnie kieruje wzrok ku Chinom, które mogą ograniczyć nieuchronnie zbliżający się kryzys.
Czy bezpieczeństwo żywnościowe Polski jest zagrożone? Otóż nie jest