Europa

Niemcy traktują obywateli jak dorosłych, a Polska jak dzieci!

Jak wynika z Nanny State Index, który mierzy podejście państw do spożycia szkodliwych dla zdrowia dóbr, paternalizm w Europie ma się coraz lepiej

Jak wynika z najnowszego Nanny State Index, który mierzy podejście państw do spożycia alkoholu, produktów nikotynowych oraz niezdrowej żywności przez obywateli, paternalizm w Europie ma się coraz lepiej. W ciągu ostatnich lat w wielu krajach leżących na Starym Kontynencie wprowadzono podatki, zakazy i różnorakie regulacje mające teoretycznie obniżyć konsumpcję szkodliwych dla zdrowia dóbr. Przy czym, należy zauważyć, iż jedne państwa są znacznie bardziej wolnościowe od innych. Najmniej w konsumpcję swoich obywateli ingerują Niemcy, Turcja zaś jeżeli chodzi o niańczenie mieszkańców, nie ma sobie równych w Europie. Co warto zaznaczyć, Polsce znacznie bliżej jest do tego drugiego kraju. 

Nanny State Index, czyli na co pozwalają swoim obywatelom europejskie państwa

Jak co dwa lata Europejskie Centrum Informacji Politycznej (EPICENTER) zrzeszające instytucje badawcze z całej Europy opublikowało Nanny State Index mający ustalić, jak dane europejskie państwa podchodzą do produktów szkodliwych dla zdrowia. Przy czym, wspomniana instytucja ocenia, jak konkretnie dane rządy ingerują kolejno w konsumpcję tradycyjnych wyrobów nikotynowych (zwykłe papierosy, snusy, podgrzewacze tytoniu), e-papierosów, napojów alkoholowych (badacze przyglądają się stosunkowi państwa zarówno do mocniejszych, jak i słabszych trunków) oraz niezdrowej żywności (fast food, słodzone napoje bezalkoholowe). 

Zobacz także: Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy ochronił wielu Niemców przed pobytem w szpitalu [BADANIE]

Dodatkowo należy zaznaczyć, że badacze analizują nie tylko ważoną dochodem mieszkańców danego kraju wielkość podatków nałożonych na określone dobra, ale również szereg regulacji mających wpłynąć na ich spożycie. Biorą oni pod uwagę między innymi to, czy w państwie obowiązuje zakaz ekspozycji alkoholu w sklepach detalicznych, tzw. metkowania opakowań z papierosami (przykładowo w Wielkiej Brytanii wszystkie paczki z papierosami są brązowe i różnią się od siebie nawzajem jedynie nieznacznie kształtem oraz nazwą widniejącą na opakowaniu) czy też sprzedawania określonych produktów spożywczych w ramach promocji. 

Paternalizm w Europie rośnie w siłę

Z najnowszej wersji rankingu wynika, że paternalizm w Europie ma się coraz lepiej. Państwa leżące na Starym Kontynencie wypowiedziały wojnę alkoholowi, wprowadzając nowe, dotychczas niespotykane regulacje. Przykładowo najpierw Szkocja w 2018 roku, a kilka lat potem Irlandia oraz Walia wprowadziły minimalne ceny alkoholu. Dodatkowo wiele dobrze znanych przepisów zostało zaostrzonych. Choćby na Litwie podniesiono wiek, od którego można kupić alkohol z 18 do 20 lat oraz ograniczono godziny, w których legalne jest nabywanie trunków. 

Zobacz także: Opodatkowanie papierosów jest w Polsce drugie najniższe w całej UE

Mocno oberwało się również fanom e-papierosów oraz niezdrowej żywności w szczególności słodkich napojów. W przypadku tych pierwszych modne stało się wprowadzanie bądź podnoszenie akcyzy, zakazywanie reklam i sprzedaży liquidów o innych smakach niż tytoń. Jeżeli zaś o drugie, wspomniane przeze mnie dobra, to jak donoszą eksperci Warsaw Enterprise Institute, od 2017 do 2023 roku (w zaledwie 6 lat) liczba państw, w których obowiązuje podatek nałożony na napoje zawierające cukier wzrosła z pięciu do aż dwunastu!

W Niemczech jedz, pij, pal i popuszczaj pasa!

Jednakże, co warto zaznaczyć, mimo tego, że w ciągu ostatnich lat paternalizm znacząco zyskał na popularności w całej Europie, nadal są kraje stosunkowo liberalnie podchodzące do tego, co, jak i ile konsumują ich obywatele. Przykładowo w Niemczech, które jak widać na zamieszczonej tabeli, są ogólnie najmniejszej niańczącym mieszkańców krajem w Europie, nadal nie ma żadnego podatku cukrowego, alkohol można reklamować do woli i wszędzie, a ograniczanie dotyczące smaków e-papierosów zwyczajnie nie istnieją. 

Zobacz także: Przez pijanych pasażerów JetBlue serwuje piwo bezalkoholowe

Z drugiej strony, warto zauważyć, że i tego kraju, rosnący na sile paternalizm, nie ominął. Przykładowo w lipcu 2022 roku wprowadzono tam akcyzę na liquidy do e-papierosów i znacznie zaostrzono przepisy dotyczące reklam produktów zawierających nikotynę. Do tego warto zauważyć, że już teraz liberalniej do kwestii picia alkoholu od Niemców podchodzą Belgowie, a do spraw związanych z e-papierosami kolejno Bułgarzy, Czesi, Maltańczycy oraz ex aequo Irlandczycy i Brytyjczycy. 

W Turcji króluje paternalizm! Prawo zabrania nawet zapalić we własnym samochodzie

Po drugiej stronie rankingu, na pierwszym miejscu znalazła się… Turcja. Przy czym, warto podkreślić, że kraj ten wręcz miażdży swoich oponentów pod względem nieliberalnego nastawienia do alkoholu oraz e-papierosów. Co więcej, analizowanemu państwu stosunkowo niewiele zabrakło do zajęcia pierwszego miejsca, jeżeli chodzi o restrykcyjność podejścia do papierosów. Turcja poniosła znaczącą porażkę jedynie na polu „niezdrowej żywności”, a to ze względu na to, że Węgry ponad dekadę temu wprowadziły podatek nałożony między innymi na słone przekąski i przyprawy. 

Zobacz także: Coraz mniej ludzi pali papierosy – to zasługa polityków i statystyków

Zgodnie z wyliczeniami badaczy opodatkowanie alkoholu ważone dochodami obywateli w przypadku Turcji jest ponad dwukrotnie większe niż na Litwie, która pod tym względem jest druga w całej Europie. O kupieniu podgrzewacza do tytoniu czy też e-papierosa w kraju Recepa Tayyipa Erdoğana Czytelnik w ogóle może zapomnieć, gdyż ich sprzedaż zgodnie z tamtejszym prawem jest nielegalna. Z kolei palenie zwykłych papierosów jest legalne praktycznie jedynie w domu, bo „nakarmić raka” nie można nawet, przebywając samotnie we własnym samochodzie! 

Praktycznie nikt tak mocno nie opodatkowuje napojów słodzonych co Polacy

Jak zaś wypada Polska? Otóż jak wynika z Nanny State Index, protekcjonizm w Polsce ma się dobrze. W rankingu na 30 możliwych miejsc uplasowaliśmy się na 9. pozycji, co oznacza, że znacznie bliżej nam do Turcji, niż do Niemiec. Przy czym szczególnie rygorystycznie wypadamy, jeżeli chodzi o kwestie związane z żywnością. Zajęliśmy w tym subrankingu 4. miejsce wspólnie z Irlandią. Przy czym, stało się tak głównie dlatego, że opodatkowanie słodzonych, bezalkoholowych napojów ważone dochodami jest w Polsce praktycznie najwyższe w całej Europie!

Alkoholizm w Polsce? Na alkohol więcej wydają w UE tylko Łotysze i Estończycy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker