Inflacja w Sri Lance przekroczyła 70 proc. Brakuje jedzenia

Sri Lanka od czasów pandemii COVID-19 zmaga się z wieloma problemami. Brak ruchu turystycznego i nieodpowiedzialne decyzje polityczne doprowadziły ten kraj w kwietniu do bankructwa. Obecnie inflacja w Sri Lance przekroczyła 70 proc. Państwo cierpi na brak rezerw walutowych i nie potrafi zapewnić odpowiedniej ilości jedzenia i innych produktów.
Inflacja w Sri Lance przekroczyła 70 proc.
Sri Lanka posługuje się dwoma oficjalnymi miarami inflacji konsumenckiej. Podawana z 21-dniowym opóźnieniem narodowa CPI (NCPI) wzrosła we wrześniu do rekordowego poziomu 73,7 proc. r/r., przekraczając poprzedni najwyższy wynik z sierpnia, kiedy to wyniosła 70,2 proc. Druga miara inflacji to Colombo CPI (CCPI), która obrazuje inflację w największych miastach kraju. Jej wynik obliczany jest na koniec danego miesiąca. Wrześniowa CCPI była nieco niższa i wyniosła 69,8 proc.

Żywność drożeje, a ludzi nie stać na jedzenie
Potężny wzrost inflacji napędzają głównie ceny żywności, które galopują w tempie 85,8 proc. r/r. wobec 84,6 proc. w sierpniu. Pozostałe kategorie koszyka inflacyjnego także rosną, tyle że nieco mniej spektakularnie, bo o 62,8 proc.
Sri Lankę zamieszkuje ok. 22 milionów obywateli. Według szacunków Światowego Programu Żywnościowego działającego w ramach ONZ ok. 30 proc. z nich jest obecnie zagrożonych niedoborem żywności, a 25 proc. pomija niektóre posiłki. Inflacja, jak zwykle, najbardziej dotyka najbiedniejszych. Lankijczycy nie tylko zmagają się z horrendalnie drogą żywnością, ale także z jej niedoborami w sklepach. Wielu cierpi także na brak dochodów, po tym, jak straciło pracę lub ich wynagrodzenia realnie mocno spadły.
Inflacja w Sri Lance rośnie od miesięcy
Inflacja w Sri Lance zaczęła gwałtownie przyspieszać w połowie 2021 r. Wówczas w sierpniu wynosiła jedynie 6,7 proc NCPI. Ten rok otworzyła wynikiem 16,8 proc. NCPI, by od marca (21,5 proc. NCPI) rozpocząć ostry wzrost. Inflację NCPI odczytano na poziomach: 33,8 proc. w kwietniu, 45,3 proc. w maju, 58,9 proc. w czerwcu. W wakacje dynamika wzrostu zaczęła zwalniać.
Zobacz też: SriLankan Airlines wyczerpały swoje zapasy paliwa. Kraj jest bankrutem
W kwietniu bank centralny Sri Lanki podniósł podstawową stopę procentową do poziomu 13,5 proc., a w lipcu zdecydował się ją podwyższyć o kolejny 1 pkt proc. Ten poziom obowiązuje do dziś. Eksperci wskazują, że w listopadzie najprawdopodobniej instytucja nie zdecyduje się na dalsze podwyżki. Bank centralny Sri Lanki twierdzi, że widać już oznaki ”ostudzenia” gospodarki, spodziewa się, że inflacja we wrześniu osiągnęła swój szczyt i zacznie spadać w kolejnych miesiącach.
Takie wypowiedzi wskazują, że bank centralny Sri Lanki liczy na to, że obecny potężny wzrost stóp przyniósł skutek i jego efekty zaczną być widoczne w odczytach inflacji od listopada.
Podstawowa stopa procentowa w Sri Lance. Źródło: tradingeconomics.com
Proinflacyjnie działają taryfy nałożone na energię i wodę w sierpniu. Zapowiadane są także wzrosty podatków bezpośrednich, które mają finansować przyszłoroczny deficyt budżetu państwa.
Inflacja w Sri Lance to efekt wielu problemów
Gospodarka Sri Lanki w dużej mierze jest zależna od ruchu turystycznego, który został mocno ograniczony przez pandemię COVID-19. Dotychczas import żywności, paliw czy środków medycznych kraj finansował właśnie z turystyki oraz pożyczek zagranicznych. Dług doprowadził Sri Lankę do ogłoszenia bankructwa w kwietniu tego roku, kiedy to państwo praktycznie wyczerpało swoje rezerwy walutowe.
Zobacz więcej: Mamy kolejnego bankruta! Sri Lanka ogłosiła bankructwo
Oliwy do ognia dolała źle prowadzona polityka gospodarcza, m.in. cięcia podatków w 2019 r. przez prezydenta Gotabaya Rajapaksa. W kraju podejmowano też takie decyzje, jak przejście na rolnictwo ekologiczne i zakazanie używania nawozów sztucznych, co doprowadziło do tego, że większość rolników zaprzestała upraw. Nowy prezydent postanowił wprowadzić protekcjonizm i podwyższył cła importowe do takich poziomów, które stworzyły ze Sri Lanki niemal zamknięty kraj. Kraj zmaga się też z korupcją i wieloma wewnętrznymi problemami, nie tylko natury politycznej czy ekonomicznej. Sytuacja w kraju doprowadziła do tego, że od marca do lipca 2022 r. trwały protesty, wskutek czego prezydent ustąpił z urzędu.
Pomoc Międzynarodowego Funduszu Walutowego
O pomoc w odbudowie rezerw walutowych pozwalających na zapewnienie importu żywności i podstawowych produktów Sri Lanka zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. 1 września kraj zawarł z organizacją 2-letnie porozumienie, w ramach którego Sri Lanka otrzyma łącznie 2,9 mld dolarów, które mają jej pomóc w obsłudze średnioterminowego zadłużenia. Nie ma co ukrywać, że to jednak tymczasowa pomoc, a Sri Lanka musi przeprowadzić wiele wewnętrznych zmian, aby stabilna sytuacja w kraju powróciła w długim terminie.
Premier Sri Lanki ogłosił, że gospodarka całkowicie się załamała. Paliwa wystarczy na kilka dni