EuropaGospodarka

Dzięki łagodnej zimie sytuacja z gazem w UE wydaje się stabilna

Sytuacja z gazem wydaje się stabilna dzięki łagodnej pogodzie. Nie oznacza to jednak, że możemy być nieostrożni. Przyszłość może zaskoczyć

Gaz od lat jest jednym ze środków nacisku Federacji Rosyjskiej na państwa Unii Europejskiej. Perspektywa pozyskiwania taniego surowca skusiła decydentów politycznych do zwiększania jego dostaw ze wschodu. Od blisko dwóch lat możemy obserwować efekt takich działań. Po wojnie i ograniczeniu dostaw wielu ludzi nie bez powodu obawiało się kryzysu wraz z nadejściem tej zimy. Okazała się ona jednak zaskakująco łagodna, dzięki czemu możemy czuć się znacznie bezpieczniejsi pod względem energetycznym. Sytuacja z gazem wydaje się stabilna.

Sytuacja z gazem wydaje się stabilna dzięki łagodnej zimie

Trzeba przyznać, że obywatele państw Unii Europejskiej przyczynili się do dobrej kondycji zapasów przechowywanych w magazynach gazu. Według danych przekazanych przez Polski Instytut Ekonomiczny Europejczykom udało się zaoszczędzić około 25% gazu w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku.

Było to możliwe m.in. dzięki łagodnej zimie. Uwarunkowania pogodowe w listopadzie sprawiły, że mniej surowca było potrzebne do ogrzania gospodarstw domowych. Grudzień, co prawda był zimniejszy, a w dodatku podczas niego poziom gazu w magazynach spadał szybciej, niż wynosił średni poziom w ostatnich 5 latach. Jednak wciąż specjaliści PIE spodziewają się podobnych oszczędności jak w listopadzie.

Zobacz także: W Poznaniu powstanie hub logistyczny. Rynek magazynowy rośnie pomimo obaw

Na przełomie 2022 oraz 2023 roku temperatury w Polsce były rekordowe i osiągnęły aż 19 stopni Celsjusza. Fala ciepła nie dotknęła tylko nas, ale również całą Europę. Była ona wręcz historyczna. Aż dziesięć państw, poza Polską, odnotowało nowe rekordy styczniowych pomiarów temperatur. Była to Łotwa, Litwa, Białoruś, Ukraina, Czechy, Dania, Niemcy, Francja, Holandia i Liechtensteinie.

Jak podaje PIE:

Liczba stopniodni ogrzewania (Heating Degree Days – HDD) w Północno-Zachodniej Europie spadła od początku października nawet o 13 proc. względem 30-letniej średniej. Cieplejszy od oczekiwanego początek zimy łagodzi obawy przed kryzysem gazowym.

Zapełnienie magazynów gazu w Europie

Na dzień pierwszego styczna europejskie magazyny gazu mogły poszczycić się średnim stopniem zapełnienia na poziomie aż 85%. Jest to bardzo duży wzrost, warto przypomnieć, że jeszcze rok temu wynik ten stanowił 53%. Oznacza to poprawę o 32 p.p.

Zobacz także: ORLEN buduje pierwszą w Polsce ekologiczną biogazownię

Należy również zwrócić uwagę na nowe prognozy pogodowe, ponieważ to ona w części wpływa na popyt surowców energetycznych zimą. Bardzo cieszy to, że według nich temperatury w Europie, a także w Chinach oraz USA na początku roku będą wyższe, niż wcześniej zakładano. Dodatkowo zima w Azji Północnej również ma nie być szczególnie sroga. Mniejsze zapotrzebowanie oznacza mniejszą konkurencję między podmiotami w aspekcie zakupy LNG. Ten aspekt oraz względnie wysoki stan zapełnienia naszych europejskich magazynów może zabezpieczyć UE przed wzrostem cen lub ewentualnymi brakami surowca.

Poziom zapełnienia magazynów gazu

Mimo dobrego początku roku nie powinniśmy spoczywać na laurach. Pogoda może nas niedługo ponownie zaskoczyć, na co powinniśmy być przygotowani.

Zobacz także: Eksport rosyjskiego gazu spadł o ponad 45%. Gazprom planuje ekspansję na chińskim rynku

Według analityków Research & Markets, ryzyko niedoborów na rynku gazu potrwa nawet do 2026 r. Jeszcze w tym roku gwałtowna zmiana pogody, nagła fala chłodu może spowodować przyśpieszone zużycie zapasów i wzrost cen paliw. Mimo relatywnie dobrej sytuacji na początku stycznia, Europa powinna nadal oszczędzać i przygotować się na kolejne sezony grzewcze – ostrzegają specjaliści Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Rosja poszukuje rynków zbytu na wschodzie

Według samych danych Gazpromu Rosja obecnie ma poważny kłopot ze sprzedażą swojego gazu. Z wyłączeniem byłych republik radzieckich eksport gazu w 2022 roku spadł, aż o 45,5% w porównaniu do 2021 roku. Wynika to oczywiście głównie z sankcji nałożonych przez państwa Unii Europejskiej. Względnie szybkie uniezależnienie się państw członkowskich od dostaw z Moskwy, wymusiło na Rosji poszukiwanie nowych rynków zbytu dla swoich surowców.

Zobacz także: Chiny radzą sobie coraz gorzej, więc zaprzestały publikacji danych

Nie da się ukryć, że zyski pozyskiwane ze sprzedaży gazu są istotną częścią budżetu państwa. Dlatego Putin zapowiedział nową ekspansję Gazpromu. Tym razem na rynek chiński. Obecnie gaz jest tam przesyłany za pomocą gazociągu Power of Siberia o przepustowości 10 mld m3 gazu. Po modernizacji w 2025 roku przepustowość ma się zwiększyć aż o 28 mld m3 gazu, czyli do 38 mld m3. Rosja zapowiedziała również plany budowy nowych gazociągów.

W ostatnim czasie zaczyna się mówić o coraz gorszej sytuacji gospodarczej w Chinach. Być może tanie surowce energetyczne pozwolą wrócić Państwu Środka na drogę ekspansji gospodarczej.

Jak wygląda sytuacja z gazem skroplonym i ropą z Rosji?

Co ciekawe sprawa z rosyjskim LNG jest mniej czarno-biała. Europa bezsprzecznie ograniczyła zakup gazu od Rosji przesyłanego za pomocą gazociągów, jednak zwiększył się zakup rosyjskiego LNG. Państwa Unii w 2022 roku importowały go o 29% więcej niż w 2021 roku. Dokładnie 17,3 mld m3. Członkowie UE byli również największymi importerami rosyjskiego LNG, zakupiły aż 42% ogółu sprzedanego surowca. Sytuacje najpewniej zmieni wprowadzenie (już ustalonych) cen maksymalnych na rosyjski gaz.

Zobacz także: Europejskie państwa pomagają sprzedawać rosyjską ropę

Niestety na tym sprawa rosyjskich surowców i Unii się nie kończy. Od początku inwazji na Ukrainę co najmniej 33% morskiego transportu rosyjskiej ropy zostało zrealizowane przez tankowce pływającymi pod maltańskimi, greckimi, cypryjskimi i chorwackimi banderami. Państwa i ich firmy bogacą się na przewozie i pośrednictwie, który znacząco wzrósł po ataku Rosji na Ukrainę z powodu zmniejszenia wolumenu eksportu rurociągami do Europy.

Surowce wciąż są poważnym argumentem ze strony Moskwy. Rok 2023 najpewniej pokaże nam, czy Unia Europejska poradzi sobie z jeszcze większym ograniczeniem importu surowców energetycznych.

Rosyjskie LNG coraz bardziej popularne w Europie

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker