Mężczyźni żyją znacznie krócej od kobiet, ponieważ znacznie rzadziej się leczą
Mężczyźni w Polsce przeciętnie żyją aż ok. 8 lat krócej od kobiet. Co więcej, ponad co czwarty mężczyzna nie dożywa wieku emerytalnego
Mężczyźni w Polsce przeciętnie żyją aż ok. 8 lat krócej od kobiet. Co więcej, ponad co czwarty mężczyzna nie dożywa wieku emerytalnego, gdzie dla kobiet odsetek ten wynosi zaledwie 7,5 proc. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Michała Gulczyńskiego na łamach portalu Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn, ten stan rzeczy wynika między innymi z tego, iż panowie w naszym kraju znacznie rzadziej od kobiet chodzą do lekarza.
Dlaczego mężczyźni w Polsce tak często nie dożywają wieku emerytalnego?
Mężczyźni w Polsce średnio żyją znacznie krócej od kobiet. Według wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego na mężczyznę urodzonego w 2021 roku czekało przeciętnie 71,8 lat życia. Z kolei przeciętna długość trwania życia kobiet w momencie urodzenie wyniosła wówczas 79,7 lat, czyli była aż o prawie 8 lat wyższa. Co więcej, panom znacznie rzadziej niż paniom udaje się dożyć do wieku emerytalnego. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Jakuba Chabika, ponad co czwarty mężczyzna w Polsce (27,2 proc.) umiera przed ukończeniem 65. roku życia. Dla porównania jedynie 7,5 proc. kobiet nie dożywa wieku emerytalnego.
Zobacz także: Wydatki na zdrowie w Polsce to ponad 170 mld zł rocznie
Dlaczego w Polsce w tej dziedzinie występują aż tak znaczne różnice międzypłciowe? No cóż, pomijając kwestię związaną z nierównym wiekiem emerytalnym (szerzej o nim pisaliśmy między innymi tutaj: Anna Maria Żukowska nie ma pojęcia, jak działa polski system emerytalny [FELIETON]), często wskazywaną przyczyną tego stanu rzeczy jest to, iż mężczyźni w mniejszym stopniu od kobiet dbają o zdrowie. Choćby jak informuje doktorant w dziedzinie polityki publicznej i administracji na Uniwersytecie Bocconiego w Mediolanie, Michał Gulczyński na swoim Twitterze:
Gdy mówię, że mężczyźni żyją o 8 lat krócej od kobiet, a 27 proc. mężczyzn nie dożywa wieku emerytalnego, często słyszę: „bo nie chodzą do lekarza”.
Jednakże czy rzeczywiście tak jest?
Polacy znacznie rzadziej od Polek chodzą do lekarza
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez wspomnianego badacza, panowie co do zasady znacznie rzadziej korzystają z usług medycznych od pań. Z usług NFZ w 2021 roku skorzystało 85,1 proc. kobiet i zaledwie 76,4 proc. mężczyzn. Co więcej, z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że w zdecydowanej większości grup wiekowych, odsetek pacjentów NFZ wśród panów jest znacznie niższy niż wśród pań. Przy czym, jak informuje Gulczyński, potencjalnie dla osób w wieku od 15 do 44 lat można by było sporą część tej różnicy wyjaśnić różnorakimi ginekologicznymi oraz związanymi z rodzeniem dzieci potrzebami kobiet. Jednakże nawet w wypadku grup mających od 45 do 49 oraz od 50 do 54 lat odsetek pacjentów NFZ wśród kobiet jest znacznie większy niż wśród mężczyzn, bo o aż ok. 10 pkt proc.
Zobacz także: Polskie porty morskie biją kolejne rekordy przeładunków
Panowie zdecydowanie zbyt późno decydują się na leczenie
Przy czym niewykluczone, że opisane tutaj unikanie lekarzy przez mężczyzn ma potem dla nich poważne konsekwencje zdrowotne. Otóż Michał Gulczyński przyjrzał się nie tylko strukturze pacjentów, ale również strukturze wydatków NFZ. Jak się okazało, Fundusz ogólnie przeznacza więcej środków na kobiety niż na mężczyzn. W 2021 roku łącznie na leczenie osób płci żeńskiej wydano o 4,7 mld zł więcej. Przy czym nie powinno to zaskakiwać, gdyż w końcu pacjentek jest aż o 2,7 mln więcej niż pacjentów. Co jednak powinno zaskakiwać to fakt, iż NFZ przeznacza na pojedynczego pacjenta więcej, niż na pojedynczą pacjentkę.
W 2021 na leczenie przeciętnego Polaka wydał on 2759 zł, a przeciętnej Polki 2605 zł, czyli o ok. 6 proc. (154 złote) mniej. Przy czym, jak widać na zamieszczonym powyżej wykresie, różnice te wynikają głównie z sytuacji na górze piramidy wieku. Oznacza to, że prawdopodobnie starsi pacjenci częściej zmagają się z poważnymi oraz kosztownymi problemami zdrowotnymi niż starsze pacjentki. Przy czym, jak wskazuje Michał Gulczyński, może by tak nie było, gdyby wcześniej postawili oni na profilaktykę i na przykład częściej chodzili do lekarza.
Najzdrowszym miastem w Polsce jest…Warszawa. Gdzie żyje się najlepiej?
