Gospodarka

5 najważniejszych wydarzeń geopolitycznych, które mogą zachwiać rynkami w 2024 r.

Geopolityka w ostatnich latach odgrywa kluczową rolę dla gospodarek świata. Jakie wydarzenia i konflikty wpłyną na rynki w 2024 r.?

Niewiele wskazuje na to, by rozpoczynający się rok miał być spokojniejszy od poprzedniego. Napięcia geopolityczne w 2024 r. dalej będą silnie wpływały na gospodarki. Relacje handlowe między wieloma państwami będą w dużym stopniu zależeć od wydarzeń politycznych. Trwająca wojna na Ukrainie, konflikt Izraela z Hamasem czy szereg wyborów prezydenckich także będą kształtować gospodarczy obraz świata. Oto najważniejsze wydarzenia geopolityczne 2024, które wpłyną na gospodarki na świecie.

  • Napięcia geopolityczne w 2024 r. mogą mieć silny wpływ na gospodarczy obraz świata.
  • Do najważniejszych wydarzeń geopolitycznych 2024 r. można zaliczyć wojnę na Ukrainie, konflikt Izrael-Hamas oraz wybory prezydenckie w USA.
  • Indeks niepewności gospodarczej jest o 63 proc. wyższy niż w trakcie dekady 2010-2019. 

Najważniejsze wydarzenia geopolityczne 2024 – czego się spodziewać?

Powoli przyzwyczajamy się, że w ostatnich latach geopolityka coraz silniej oddziałuje na gospodarki. Poprzedni rok dobrze to pokazał, a dużo wskazuje, że i nadchodzący będzie obfitował w napięcia geopolityczne.

Na liście ważnych wydarzeń i konfliktów znajdują się m.in. wojna na Ukrainie, wojna Izraela z Hamasem, wybory prezydenckie na Tajwanie, w Indiach, w USA, wybory do Europarlamentu. Do tego napięcia między Chinami a USA czy między Chinami a UE.

Poniżej przedstawiamy wybrane wydarzenia o znaczeniu geopolitycznym, które będą miały istotne znaczenie dla kształtowania się gospodarek świata. To subiektywna lista 5 najważniejszych wydarzeń geopolitycznych, jakie będą oddziaływały na gospodarki.

Numer 1: Wojna na Ukrainie

Z punktu widzenia Polski i Europy wciąż najważniejszym źródłem niepewności jest wojna na Ukrainie. Obecnie kontrofensywa Ukrainy spowolniła, a w marcu dojdzie do wyborów prezydenckich w Rosji. Ich wynik prawdopodobnie nikogo nie zaskoczy, jednak można się spodziewać, że Putin będzie chciał w tym okresie zaprezentować sukcesy na froncie i wzmoże działania. Prawdopodobnie wraz z akcjami wojskowymi można przypuszczać, że zwiększy się także liczba i częstotliwość cyberataków wymierzonych w inne państwa Europy, w tym Polskę. 

Wojna na Ukrainie będzie przedmiotem szeregu debat na temat ewentualnych pakietów pomocowych. Niedawno pakiet 50 mld euro został zablokowany przez Węgry, a Orban zapowiedział, że Węgrzy sprzeciwiają się negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Nie wiadomo także, co z pomocą USA. Biden chce przekazać Ukrainie 61 mld USD, jednak niechętni temu są Republikanie. Różne podejścia do pomocy Ukrainie różnią ich od Demokratów. To starcie wprowadza nas w kolejne istotne wydarzenie polityczne 2024 r.

Zobacz też: Chiny dominują w przemyśle stoczniowym. Korea sobie nie radzi

Numer 2: Wybory prezydenckie w USA

Do najważniejszych wydarzeń o znaczeniu geopolitycznym w 2024 r. niewątpliwie należy zaliczyć wybory prezydenckie w USA. Amerykanie wybiorą nową głowę państwa 5 listopada. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas mała powtórka sprzed czterech lat – Donald Trump zmierzy się z Joe Bidenem

Sondaże jak dotąd wskazują na nieznaczne, ale jednak zwycięstwo Republikanina. Badanie Gallupa przeprowadzone w listopadzie 2023 r. pokazało, że 2/3 Amerykanów uważa, że Biden nie radzi sobie z gospodarką, polityką zagraniczną i sytuacją na Bliskim Wschodzie. Prawie 60 proc. źle ocenia także jego działania w związku z wojną na Ukrainie i polityką zdrowotną. 

To samo badanie wykazało także, że Republikanie są zdecydowanie mniej chętni dalszemu wspieraniu Ukrainy. 62 proc. z nich uważa, że USA angażują się w pomoc w zbyt dużym stopniu, podczas gdy takiego zdania jest tylko 14 proc. Demokratów. 

Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że Biden i Trump prezentują odmienne spojrzenie choćby na wiele aspektów polityki zagranicznej. Wybory prezydenckie w USA będą miały m.in. wpływ na dalsze relacje USA z Chinami.

Numer 3: Wojna technologiczna Chiny-USA

Choć ostatnie dane płynące z Chin nie mogą napawać przywódców Państwa Środka optymizmem, to jednak wojna handlowa pomiędzy Chinami a USA trwać będzie nadal. Można się nawet spodziewać, że antyamerykańskie działania będą na rękę Komunistycznej Partii Chin, która będzie próbowała w ten sposób odciągnąć uwagę obywateli od wewnętrznych problemów. 

Na charakter relacji USA-Chiny kolosalny wpływ będzie miał wspomniany wynik wyborów prezydenckich w Stanach, jednak znacznie wcześniej, bo już 13 stycznia, swojego prezydenta wybiorą Tajwańczycy. Tu również mamy dwa przeciwne sobie obozy. Pierwszy to Demokratyczna Partia Postępowa – jej kandydat zdecydowanie opowiada się za współpracą z USA. Według sondaży to właśnie on ma większą szansę na zwycięstwo. Jego przeciwnikiem jest kandydat Kuomintangu, któremu bardziej zależy na zbliżeniu z Chinami.

Pod koniec stycznia możemy się już zatem spodziewać wzrostu napięcia w rejonie Pacyfiku. Niewykluczone, że oprócz pokazowych manewrów wojskowych, w ruch mogą pójść także nowe sankcje i ograniczenia eksportu, zarówno w relacjach Chiny-Tajwan, jak i Chiny-USA. Na krok Chin nie czekają już Stany. Z początkiem roku w ramach trwającej tzw. wojny o czipy USA wymusiły na Holandii ograniczenie eksportu czipów przez firmę ASML do Chin

Zobacz też: Chiński juan wyprzedził jena i jest już czwartą walutą świata

Numer 4: Wojna handlowa Chiny-UE

Napięcia geopolityczne nie ominą także Unii Europejskiej, która ostatnio ruszyła na starcie z Chinami. Deficyt handlowy UE z Chinami osiągnął już 400 mld euro. W grudniu w Pekinie spotkali się szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi, jednak nie doszło do przełomu. UE uważa, że Chiny świadomie utrudniają europejskim producentom dostęp do chińskiego rynku. 

Główną osią sporu jest też elektromobilność. Niedawno KE wszczęła też postępowanie antysubsydyjne przeciwko chińskim producentom aut elektrycznych, oskarżając ich o zaniżanie cen dzięki pomocy chińskiego rządu. UE obawia się chińskich tanich aut elektrycznych. Z bloku wyłamują się jednak po raz kolejny Węgrzy, którzy w grudniu ogłosili, że w ich kraju stanie fabryka BYD, chińskiego producenta aut NEV. Choć konflikt na linii Chiny-UE prawdopodobnie nie przybierze takich rozmiarów jak ten między Chinami a USA, to jednak będzie w istotny sposób kształtował gospodarczy obraz Europy 2024 r.

Zobacz też: Jak będą wyglądać relacje handlowe Zachodu z Chinami? Ekonomiści podzieleni

Numer 5: wojna Izrael-Hamas

Wśród najważniejszych wydarzeń geopolitycznych nie może także zabraknąć konfliktu na Bliskim Wschodzie. Według Izreala wojna z Hamasem będzie trwała jeszcze kilka miesięcy. Największym zagrożeniem z gospodarczego punktu widzenia jest regionalizacja czy nawet umiędzynarodowienie konfliktu. Już teraz Huti atakują amerykańskie statki na Morzu Czerwonym. Całkiem możliwe są przestoje w tranzycie, a niewykluczone ryzyko to także blokada tej drogi, co miałoby już poważne konsekwencje gospodarcze. Na dalsze losy konfliktu Izraela z Hamasem spory wpływ będzie mieć też wynik wyborów w USA.

Najważniejsze wydarzenia geopolityczne w 2024 – co nas zaskoczy?

To tylko 5 najważniejszych wydarzeń geopolitycznych 2024 r., które prawdopodobnie będą odgrywać istotną rolę dla kształtowania się procesów gospodarczych. Oczywiście, to niejedyne. Warto wymienić chociażby wybory w Indiach, wydarzenia wewnętrzne w Argentynie po objęciu prezydentury przez Javiera Mileia czy poszerzenie grupy BRICS.

Indeks niepewności gospodarczej
Indeks niepewności gospodarczej (w pkt). Źródło: opracowanie PIE na podstawie danych Global Uncertainty Project, Tygodnik Gospodarczy nr 1/2024, PIE

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego przyjrzeli się, jak w ostatnich latach kształtował się globalny indeks niepewności gospodarczej. Indeks jest tworzony na podstawie częstości występowania słów powiązanych z ryzykiem występujących w głównych tytułach prasowych na świecie.  Na wykresie przedstawionym w Tygodniku Gospodarczym nr 1/2024, który zaprezentowano powyżej, widać, jak indeks wzrósł w ostatnim czasie. Pik przypadał na okres rozpoczęcia wojny na Ukrainie, jednak nadal utrzymuje się 116 proc. powyżej wartości odnotowanej w 2010 r. Analitycy PIE zauważają także, że jest on o 63 proc. wyższy niż w trakcie dekady 2010-2019. 

Pandemia COVID-19, wybuch wojny na Ukrainie, wysoka inflacja, wojna w Izraelu… W świecie ciągłej niepewności nie można też wykluczyć, że coś nowego znów nas zaskoczy. Oczywiście życzylibyśmy sobie, by były to wydarzenia pozytywne, ale co przyniesie 2024 w geopolityce, przekonamy się w najbliższych miesiącach.

Dzietność w Rosji przeraża. Rosjanie wymierają nie tylko na froncie

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker