GospodarkaPolska

Koniec wyłudzeń 500+, Ukraińcy masowo tracą prawo do programu

ZUS postanowił zwiększyć kontrole wypłacanych świadczeń dla cudzoziemców. Ci którzy wrócili za granicę na dłużej niż 30 dni, tracą prawo do pieniędzy

Od rozpoczęcia wojny 24 lutego obecnego roku, do Polski przejechała gigantyczna rzesza uchodźców z Ukrainy. Polski rząd, aby ułatwić pobyt w Polsce, przyznał im dostęp do świadczeń społecznych tj. 500+ oraz Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Jest on przyznawany na drugie i kolejne dziecko w wysokości 12 tys. złotych. Niestety pojawiały się nadużycia względem programu. Teraz jednak ma nastać koniec wyłudzeń 500+.

Koniec wyłudzeń 500+, ale jak to się zaczęło?

Już jakiś czas temu, prezydent Przemyśla Wojciech Bakun zwrócił uwagę na zorganizowany proceder wyłudzania świadczeń socjalnych. Podobno pojawiały się ukraińskie zgrupowania pomagające ich współobywatelom przyjazd do Polski i pozyskanie świadczeń. Wiele takich osób miało po tym po prostu wracać na Ukrainę.

Zobacz także: Zadłużenie Polski. Co będą musiały spłacać nasze dzieci? [ANALIZA]

Nie da się nie zauważyć zorganizowanych transportów kobiet z dziećmi, które na kartkach mają zapisane procedury, jakim muszą się poddać, żeby otrzymać pomoc materialną i finansową. Osoby te codziennie formują kolejkę przed Urzędem Miejskim, następnie udają się do MOPSu i ZUSu celem złożenia wniosków o świadczenia. Następnie zorganizowanym transportem wracają na Ukrainę (…) Organizacje udzielające pomocy humanitarnej zdążyły już się zorientować i wstrzymały udzielanie pomocy takim osobom. Pytanie dlaczego jeszcze nasze prawodawstwo nie zauważyło problemu drenowania polskiego systemu pomocy socjalnej? – wskazał prezydent Przemyśla.

Prezydent Przemyśla dodał, że niestety samorząd nie posiada środków, aby zapobiegać takim wyłudzeniom. Zgodnie z prawem muszą nadać chętnym numer PESEL oraz przyjmować ich wnioski odnośnie pozyskiwania świadczeń. Dlatego zaapelował do władz, aby przyjrzały się sprawie i uszczelniły prawo w tym aspekcie.

Zobacz także: 500+ rozleniwia? Badania sugerują co innego [ANALIZA]

Przypomnijmy, że Przemyśl jest jednym z miast, które przyjęło największą liczbę uchodźców. Jest to spowodowane bliskim położeniem przy granicy oraz dobrym połączeniem kolejowym z Ukrainą. Z tego powodu Prezydent Wołodymyr Zełenski nadał Przemyślowi honorowy tytuł Miasta-Ratownika.

W odpowiedzi na uwagi prezydenta MSWiA wystosowano następujący komunikat:

Informujemy, że Wojewoda Podkarpacki wnikliwie zajmuje się wyjaśnieniem opisanego przez prezydenta Miasta Przemyśl Wojciecha Bakuna procederu. Wojewoda Podkarpacki zwrócił się do Prezydenta Miasta Przemyśla z prośbą o przedstawienie wszelkich informacji dotyczącej zgłoszonej sprawy. Pani wojewoda skierowała także pisma do służb i urzędów mogących mieć wiedzę lub informacje w tej sprawie, z prośbą o niezwłoczne podjęcie działań w celu wyeliminowania ewentualnych nieprawidłowości. Podkreślamy, że samorządy dysponują narzędziem umożliwiającym weryfikację prawa do przyznania świadczeń poprzez wezwanie do osobistego stawiennictwa i przyjęcia niezbędnych wyjaśnień – przedstawia MSWiA.

Koniec wyłudzeń 500+, jak się do tego zabrano?

Dopiero w czerwcu tego roku, wraz z powyższym apelem prezydenta Przemyśla oraz dużym odpływem Ukraińców z powrotem do Ukrainy, a w przypadku co trzeciego z nich, dalszej emigracji, wprowadzono przepis mówiący o tym, że osoba przebywająca ponad 30 dni poza granicami Polski automatycznie traci prawo do świadczeń. Bez względu na to dokąd wyjechała.

Zobacz także: 500+ niesie więcej korzyści niż się może wydawać

Z tego powodu ZUS zaczął wręcz masowo wzywać Ukraińców do stawienia się w placówkach i złożenia wyjaśnień odnośnie miejsca zamieszkania. Jeżeli ktoś się nie pojawił, automatycznie tracił prawo do otrzymywania świadczeń.

Według danych ZUS w okresie od maja 2021 do maja 2022 roku zasiłek otrzymało blisko 700 tys. Ukraińców. Natomiast w okresie maj 2022 – maj 2023 jak dotychczas było to już 440 tys. osób z Ukrainy. Trzeba jednak zaznaczyć, że co piątemu opiekunowi prawnemu z przytoczonych 440 tys. odebrano to prawo. Wynika to z już wspomnianych masowo przeprowadzanych kontroli.

W wyniku podjętych działań na 440 tys. przyznanych świadczeń wychowawczych 500 plus na okres świadczeniowy 2022/2023 i 18 tys. rodzinnych kapitałów opiekuńczych przyznanych obywatelom Ukrainy wstrzymaliśmy wypłatę świadczeń dla ponad 80 tys. obywateli Ukrainy z uwagi na nieprzebywanie w Polsce – informuje Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS.

Zobacz także: Uszczelnienie luki VAT sfinansowało 500+

Głównymi metodami weryfikacji miejsca zamieszkania osób pobierających świadczenie są przede wszystkim ich własne wyjaśnienia oraz dostęp do bazy danych Straży Granicznej. Zautomatyzowany system na bieżąco wysyła ZUSowi informację o dacie końca uprawnień cudzoziemca do korzystania z benefitów osobom ewakuującym się przed konfliktem zbrojnym na Ukrainie. Czyli informuje o wyjeździe na okres powyżej 30 dni z Polski osoby pobierającej świadczenie. Dodatkowo pod uwagę są również brane informacje od osób trzecich.

Dalsze losy pomocy państwa polskiego

Według Wiceministra Spraw Wewnętrznych Pawła Szeferenkera na 23 tys. Ukraińców dziennie przekraczających granice 5% z nich składa wniosek o uznanie za uchodźcę. W skali miesiąca jest to 34,5 tys. osób. Dodatkowo w październiku w Polsce na całkowity koszt państwa przebywa 80 tys. uchodźców z Ukrainy. Jednak według nowych przepisów już od stycznia 2023 roku będą musieli zwracać państwu połowę kosztów swojego utrzymania, a od czerwca 2023 powinni utrzymywać się już w pełni samodzielnie.

Zobacz także: Prezes InPost zorganizował 500-tonowy transport humanitarny na Ukrainę

Warto również wspomnieć, że UNESCO zainteresowało się tematem. Na wypłacenie świadczenia 500+ dla ukraińskich dzieci ma przeznaczyć 20 mln dolarów. Według zapewnień MSWiA, aby zapobiec kolejnym wyłudzeniom, dalsze uszczelnianie świadczeń społecznych dla cudzoziemców dalej będzie postępowało.

Europa bez gazu. A wystarczyło słuchać Polski

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker