Komentarze I Analizy

Wyższa płaca minimalna? Jasne, ale to również wyższe ceny Big Maca [BADANIE]

Wyższa płaca minimalna oznacza wyższe ceny Big Maca. Restauracje przerzucają większość kosztów wywołanych jej podniesieniem na klientów

Dwóch ekonomistów postanowiło dokładnie zbadać relację między wynagrodzeniem minimalnym, a zapewne najbardziej znaną, amerykańską siecią barów szybkiej obsługi — McDonald’s. Z ich analizy wynika na przykład, że wyższa płaca minimalna oznacza wyższe ceny Big Maca. Przy czym, co interesujące, zgodnie z wyliczeniami ekonomistów, restauracje przerzucają większość kosztów wywołanych jej podniesieniem na swoich klientów. 

Jak wyższa płaca minimalna wpływa na amerykańskie restauracje McDonald’s?

Zdaje się, że restauracje McDonald’s zostały stworzone nie tylko po to, aby w ekspresowym tempie sprzedawać swoim klientom fast food, ale również w celu zbadania tego, jak wyższa płaca minimalna wpływa na szereg zmiennych. Po pierwsze ich funkcjonowanie jest ustandaryzowane. Każda restauracja działająca w ramach sieci musi dostawać się między innymi do reguł dotyczących sposobu produkcji żywności, technologii wykorzystywanych do tego, a nawet warunków pracy. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy pojedziemy zjeść Big Maca w amerykańskiej Kalifornii, czy też na Florydzie dostaniemy kanapkę zrobioną w taki sam sposób, w takiej samej ilości. 

Czynniki te sprawiają, że stosunkowo łatwo jest wyizolować wpływ płacy minimalnej. Sprawiają one, iż porównując ze sobą dwie restauracje, możemy być pewni, że różnią się one praktycznie jedynie strukturą kosztów, wysokością płac oraz ewentualnie tym, czy działają one w galerii, handlowej, przy autostradzie i tak dalej. Ponadto warto nadmienić, iż znaczna część pracowników amerykańskiej sieci fast foodów zarabia w okolicach minimalnego wynagrodzenia. Z tego też powodu jego podnoszenie powinno wpływać na koszty barów McDonald’s, a tym samym na wiele decyzji podejmowanych przez ich właścicieli. Wszystko to postanowili wykorzystać ekonomiści Orley Ashenfelter oraz Štěpán Jurajda, aby w pracy „Wages, Minimum Wages, and Price Pass-Through: The Case of Mcdonald’s Restaurants”, zbadać dokładnie, jak wyższa płaca minimalna wpływa na szereg zmiennych związanych z amerykańską siecią barów szybkiej obsługi. 

Zobacz także: Płaca minimalna to już prawie 50% przeciętnego wynagrodzenia. Czy to za dużo?

Na wzrost minimalnej pensji restauratorzy odpowiadają wzrostem wynagrodzeń, tylko jeżeli muszą, choć…

W celu ustalenia wielu interesujących kwestii zebrali oni informacje aż o ponad 10 tys. restauracji McDonald’s funkcjonujących w latach 2010-2020 w kraju Wuja Sama. Po tym ekonomiści postanowili sprawdzić, w jaki sposób wyższa płaca minimalna przekłada się na średnie, godzinne wynagrodzenie członków załogi podstawowej po ukończeniu szkolenia wstępnego na zmianie dziennej, które za autorami będę określał mianem McStawki (ang. McWages). Po zrobieniu tego oraz przeprowadzeniu odpowiednich wyliczeń okazało się, że wzrost najmniejszej, dopuszczalnej przez prawo pensji w znacznym stopniu przekłada się na podniesienie McStawki. Średnio wzrostowi minimalnego wynagrodzenia o 10 proc. w latach 2016-2020, czyli wtedy kiedy miało miejsce większość jego podwyżek na stopniu lokalnym w analizowanym okresie, towarzyszył przy innych czynnikach niezmienionych wzrost McStawki o ok. 6,8 proc. 

Ponadto badacze postanowili również przyjrzeć się, jak dokładnie restauracje reagowały na wzrost minimalnego wynagrodzenia i odkryli coś interesującego. Otóż w większości przypadków restauracje postąpiły w taki sposób, jak przewiduje standardowa teoria ekonomiczna, czyli podniosły swoje wynagrodzenia jedynie, jeżeli musiały. W największej liczbie przypadków (w aż 39 proc.) amerykańskie bary szybkiej usługi płaciły swoim pracownikom wynagrodzenie będące wyższe od tego minimalnego maksymalnie o 10 centów przed oraz po jego podniesieniu. W 13 proc. przypadków, restauracje, które przed wejściem nowego prawa życia płaciły lepiej, ale nie na tyle, aby spełniać uchwalone regulacje, podniosły je tak, aby płacić za godzinę nie więcej niż 10 centów ponad minimalną stawkę. W 11 proc. przypadków zaś McStawka była na starcie na tyle wysoka, że nawet po wzroście minimalnej pensji, była od niej odpowiednio większa. Z tego też powodu, jej podniesienie, nie miało na zarobki pracowników żadnego wpływu.

Zobacz także: Podwyżki płacy minimalnej w Polsce istotnie przyczyniły się do wzrostu inflacji [BADANIE]

W Stanach Zjednoczonych żyje stosunkowo spora grupa przedsiębiorców wymykających się teorii ekonomii

Jednakże, co interesujące ponad jedna trzecia restauratorów postąpiła w nieoczekiwany przez ekonomię sposób. Ponad co 10. McDonald’s (12 proc.), który przed zmianą prawa oferował płace w wysokości minimalnego, na skutek podwyżki, podniósł płace w taki sposób, że McStawka przekroczyła wysokość minimalnego świadczenia o ponad 10 centrów. Jednakże, co znacznie bardziej intrygujące, w aż 25 proc. zanotowanych przypadków restauracje, mimo tego, że oferowały wynagrodzenia w wysokości zgodnej z nowym prawem i tak postanowiły je podnieść! Przy czym, jak wynika z analizy badaczy, wzrost ten miał miejsce najprawdopodobniej dlatego, iż restauratorom zależało na utrzymaniu stałego stosunku między McStawką a płacą minimalną. 

Dlaczego zaś zależało im na tym tak, że byli w stanie ponieść dodatkowe koszty? No cóż, niewykluczone, iż dzięki wyższym stawkom, przedsiębiorcy byli w stanie oszczędzić pieniądze na przykład na szkoleniach. W końcu im wyższe jest relatywne wynagrodzenie, tym mniejsza szansa na to, iż pracownikowi uda się znaleźć lepiej płatną pracę. To z kolei obniża rotacje zespołu, a i tym samym to ile trzeba przeznaczać na wdrożenie do zawodu nowych pracobiorców. Jednakże, co warto zaznaczyć, trudno jest ocenić, iż właśnie ten kanał zadecydował o wzroście McStawki w przypadku tych restauracji. Jak zaznaczą ekonomiści, kwestii tej należałoby się szerzej przyjrzeć w dalszych badaniach. 

Zobacz także: Płaca minimalna w Niemczech zmieniła krajowy rynek pracy

Wyższa płaca minimalna nie zachęca przedsiębiorców do wdrażania nowych technologii

No dobrze, a jak przedsiębiorcy zareagowali na ten wzrost kosztów? W końcu musieli podjąć jakieś działania, aby uratować rentowność, czyż nie? Temu również postanowili przyjrzeć się badacze. W pierwszej kolejności sprawdzili oni, czy wyższa płaca minimalna nie zachęciła McDonaldów do wdrożenia technologii oszczędzających pracę. Przy czym, za taką technologię uznali oni tablety z ekranami dotykowymi, na których klient może wybrać swoje zamówienie, a następnie za nie zapłacić. Co warto zaznaczyć, tablety te w ostatnich latach wręcz podbiły Stany Zjednoczone. W 2017 roku w zaledwie co piątej restauracji można było kupić jedzenie z wykorzystaniem ekranu dotykowego. Z kolei już w 2020 roku taki sposób składania zamówień funkcjonował w 73 proc. restauracjach. 

Przy czym, jak wynika z analizy badaczy, wzrost płacy minimalnej w latach 2017-2020 w procesie tym nie odegrał żadnej roli. Wpływ podwyżki stanowego, minimalnego wynagrodzenia na prawdopodobieństwo, iż w danym roku restauracja zdecyduje się na wdrożenie tabletów, okazał się nieistotny statystycznie. Jednakże, w końcu wprowadzenie nowej technologii wymaga sporo czasu, więc nic dziwnego, że ekonomistom wyszedł taki wynik. Przecież to o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy. Na nasze szczęście naukowcy spodziewali się takiej obiekcji i przeprowadzili dodatkową analizę. W jej ramach sprawdzili, czy wzrost minimalnej stawki był w stanie wyjaśnić to, czy dany McDonald wdrożył analizowaną technologię od 2010 do 2020 roku. Przy czym, w tym przypadku również okazało się, że najniższe wynagrodzenie nie wpłynęło istotnie statystycznie na decyzję o zamontowaniu tabletów przez bar szybkiej obsługi. 

Zobacz także: Protesty kierowców w Korei Południowej przyniosły oczekiwany rezultat. Utrzymano stawki minimalne

Wyższa płaca minimalna? Jasne, ale to również wyższe ceny Big Maca

No dobrze, to może przedsiębiorcy zwyczajnie podnieśli ceny, aby dodatkowe koszty przerzucić na swoich klientów? W celu ustalenia tego postanowiono sprawdzić, jak wzrost wynagrodzeń wpływa na cenę kanapki Big Mac (badacze wzięli pod uwagę podatek od sprzedaży oraz pominęli wahania wynikłe z czasowych promocji), która to cieszy się ogromnym zainteresowaniem w USA. W ciągu roku sprzedaje się w kraju tym aż 550 mln sztuk tego burgera. Z analizy ekonomistów wynika, że cena kanapki jest wrażliwa na wzrost McStawki. Otóż zgodnie z wyliczeniami podniesienie przeciętnego wynagrodzenia załogi podstawowej o 10 proc. przy innych czynnikach niezmienionych prowadzi średnio do wzrostu ceny kanapki o ok. 2 proc. Biorąc to pod uwagę oraz poprzednie odkrycia, można wyliczyć, że wzrostowi płacy minimalnej o 10 proc. ceteris paribus, przeciętnie towarzyszy podrożenie Big Maca o ok. 1,4 proc. (0,2*0,68 – tyle rośnie McStawka na skutek wzrostu minimalnej pensji).  

Czy to dużo? Z danych przywołanych przez ekonomistów wynika, że bardzo dużo. Otóż zgodnie z szacunkami ekonomisty Arindrajita Dube, specjalizującego się w analizie podwyższania płacy minimalnej, udział kosztów pracy w całkowitych kosztach operacyjnych amerykańskich restauracji wynosi ok. 30 proc. Z tego wynika zaś, że gdyby cały koszt podwyżki płac o 10 proc. został przerzucony na klientów, Big Mac podrożałby o 3 proc. Jak podsumowują badacze, oznacza to, że większość kosztów wywołanych wzrostem płacy minimalnej restauracje przerzucają na swoich klientów. 

Zobacz także: Luka płacowa w Niemczech zmniejszyła się dzięki wprowadzeniu płacy minimalnej [BADANIE]

Wzrost minimalnej pensji restauratorom niestraszny!

No dobrze, a co jak restauratorowi nie udało się przerzucić tych kosztów? Czy wyższe minimalne wynagrodzenie odegrało rolę w wielu zamknięciach restauracji McDonald’s, które miały miejsce w ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych? Nie będę trzymał Czytelnika w niepewności i od razu przytoczę wniosek badaczy, który brzmi — nie. Niezależnie od specyfikacji modelu (liczby zmiennych w nim zawartych), okresu, w którym analizowano poczynania restauracji, czy też sposobu ujęcia minimalnego wynagrodzenia (na poziomie hrabstwa czy też stanu) wniosek z regresji wychodził dokładnie taki sam — wzrost płacy minimalnej nie wpłynął w istotny statystycznie sposób na odsetek barów, które postanowiły zamknąć działalność.

Przy czym bynajmniej nie jest to wynik zaskakujący. Badania będące skutkiem rewolucyjnej pracy Davida Carda oraz Alana Kruegera z 1994, za którą ten pierwszy otrzymał nagrodę ekonomicznego Nobla (szerzej o tej kwestii piszemy w artykule zalinkowanej poniżej), jasno wskazują, że wzrost minimalnego wynagrodzenia, jeżeli już wpływa na zatrudnienie, to jedynie o ironio minimalnie. 

Nobliści udowodnili, że płaca minimalna nie powoduje bezrobocia!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker