Polska

Polska modernizuje armię. PGZ z nową umową od Koreańczyków

Podczas drugiego dnia XXX Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego PGZ podpisało umowę z południowokoreańską firmą Hanwha Defense. Określa ona ramy współpracy w sprawie armatohaubic K9. Dokładnie sposób i miejsce produkcji, serwisowania, kosztów eksploatacji oraz wspólnego rozwoju technologii wojskowej w tym obszarze. Dodatkowo w memorandum znajdują się zapisy współpracy odnośnie wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych oraz bojowych wozów piechoty. Dzięki partnerstwu z Koreą Polska modernizuje armię.

Po wybuchu wojny między Rosją a Ukrainą polski rząd postanowił znacznie zwiększyć środki przeznaczone zbrojenie. Polska modernizuje armię, ponieważ niezbędne jest zastąpienie starego sprzętu wysłanego na Ukraiński front. A także zwiększenie potencjału bojowego oraz odstraszającego Wojska Polskiego. Głównymi dostawcami nowego sprzętu będą Stany Zjednoczone oraz Korea Południowa. To właśnie Korea ma być naszym głównym partnerem w rozwoju przemysłu i technologii wojskowej. 

Polska modernizuje armię. Kupujemy m.in. Armatohaubice – K9

Powyższa umowa ma na celu rozdzielenie zadań między Polską a Koreą w sprawie prac nad zamówionymi przez nas 672 armatohaubicami K9. Wszelkie prace i modernizację mają doprowadzić do powstania haubicy standardu K9PL dostosowanej do naszych warunków bojowych i zastąpienia starych haubic S21 “Goździk”.

Zobacz także: Nowe zakupy dla polskiej armii – chodzi nawet o 300 mld zł. Na co wydamy te pieniądze?

Takie i większe zakupy będą możliwe dzięki podniesieniu wydatków na wojsko do 3% PKB, co w 2023 roku przełoży się na sumę 85,5 miliarda złotych. W porównaniu z 2022, w którym na wojsko przeznaczono 47,58 miliarda, jest to prawie dwukrotny wzrost nakładów.

Warto zauważyć, że wcześniejsza współpraca z Koreańczykami zapoczątkowana w 2014 roku zaowocowała powstaniem armatohaubicy KRAB, którą można określać „krewnym” K9. Bardzo cieszy fakt, że nowe pojazdy będą produkowane, serwisowane oraz naprawiane w Polsce. Przyczyni się to do wzrostu naszej gospodarki, a także pokazuje płaszczyznę relacji między dwoma państwami. Zamiast zostać klientem i sprzedawcą, skończyliśmy jako równorzędni wspólnicy.

Bardzo istotnym punktem jest podjęcie decyzji odnośnie zawiązania wspólnych prac badawczo-rozwojowych nad systemem artylerii polowej nowej generacji. Koszt nowej artylerii ma wynieść 14 miliardów złotych.

Zobacz także: Nowe dane o płacach są fatalne! Polacy biednieją, bo inflacja nie zwalnia

Polskie zakupy nie omijają wojsk pancernych – K2

Umowa odnośnie armatohaubic nie jest jedyną podpisaną z Koreańczykami. 27 lipca została zawarta inna między Agencją Uzbrojenia a Hyundai Rotem na pozyskanie aż 1 000 czołgów K2. Umowa zapewnia również wozy zabezpieczenia technicznego, wsparcia inżynieryjnego, mosty oraz z pakiet logistyczny wraz ze szkoleniem załogi. Przyszła wersja K2PL będzie dopasowana do Polskich warunków z uwzględnieniem rozwiązań technicznych przyjętych przez Wojsko Polskie. Umożliwienie transferu technologii i pomocy technicznej pozwoli na produkcje czołgów K2PL w Polsce. To jak w przypadku K9PL również przysłuży się naszej gospodarce bardziej niż zwykły zakup sprzętu. 

Zobacz także: Drugi najbogatszy człowiek świata. Kim jest Gautam Adani?

Dostawa pierwszych 180 czołgów K2, do szkolenia naszych żołnierzy, zostanie zrealizowana w latach 2022 – 2025. Natomiast od 2026 roku ma się rozpocząć dostawa czołgów K2PL wraz z ich produkcją w Polsce. Poprzednie K2 będą zmodernizowane do standardu K2PL.

Przyszła współpraca przewiduje również współdziałanie polsko-koreańskie w dziedzinie rozwijania nowej technologii pancernej i stworzenia czołgu nowej generacji. Koszt zamówienia czołgów K2 wynosi 61 miliardów złotych.

Polska dokupi jednostki sił lotniczych – FA-50

Dodatkowo Polska jest zainteresowana zakupem samolotów szkolnobojowych FA-50. Miałyby one podnieść zdolność operacyjną naszego lotnictwa. Transakcja zawiera również pakiet szkoleniowy, logistyczny oraz technicznym. Dostawa pierwszych 12 samolotów została zaplanowana na 2023 rok. Pozostałe 36 sztuk FA-50 zmodernizowanych do standardu PL, dzięki czemu myśliwiec zyska więcej zdolności bojowych, mają się rozpocząć w 2025 roku i potrwać około 3 lat. Transfer technologii ma pozwolić na serwisowanie samolotów w państwie. Włączenie ich do naszej armii będzie kosztowało 12 miliardów złotych.

Zobacz także: Wysoka inflacja zaczyna powodować zamieszki! W Haiti ludzie wyszli na ulice

USA pomaga w modernizacji nasze armii

Polski rząd nie zamierza jednak poprzestawać na sprzęcie pochodzenia koreańskiego. Realizowane są również zakupy od Amerykanów. Są to czołgi Abrams S1M2 SEP v.3 w liczbie 250 sztuk oraz 116 czołgów Abrams S1M1 SA, co daje łącznie 366 sztuk. Oba typy mają być w przyszłości zmodernizowane do standardów nowej generacji. Czołgi Abrams cechują się większym pancerzem oraz siłą bojową od wcześniej wspomnianych K2, są jednak również droższe w eksploatacji. Wszystkie zamówione egzemplarze trafią do Polski w 2026 roku.

Nasze siły powietrzne zostaną również wzmocnione przez 32 samoloty piątej generacji F-35A, które znaczące podniosą zdolności bojowe polskiego lotnictwa.

Zobacz także: Ile Stany Zjednoczone wydają na wojsko? 163 razy więcej niż na zatrzymanie pandemii

Wojsko Polskie pracuje również nad kolejnymi dostawami broni, w tym nad modernizacją marynarki wojennej, samolotami bezzałogowymi, śmigłowce oraz nad technologią rozpoznania pola walki, w czym pomoże polski satelita oraz polski program kosmiczny.

We Włoszech może dojść do głębokiego kryzysu. To byłby gwóźdź do trumny dla Europy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker