Polska

Ten raport nie spodoba się rządzącym. OECD o zbyt niskich stopach i większym deficycie

Jak wysokie powinny być stopy procentowe? Wiele organizacji międzynarodowych twierdzi, że stopy procentowe w Polsce są zbyt niskie. Do tego grona dołączyła także OECD.

Według OECD, stopy procentowe w Polsce powinny zostać podwyższone. Wśród przyczyn wymieniana jest wysoka inflacja oraz ekspansywna polityka fiskalna. Jak wysokie powinny być stopy procentowe? Kiedy NBP powinien dokonać pierwszych obniżek?

  • OECD opublikowała nowe prognozy dla Polski. Wzrost PKB poniżej 1%, a wysoka inflacja jeszcze przez wiele kwatałów. Wzrośnie też deficyt budżetowy.
  • Zdaniem ekonomistów OECD, stopy procentowe nadal są zbyt niskie i powinny wzrosnąć do 7,25%. Nie powinniśmy też oczekiwać obniżek w ciągu najbliższego roku.
  • W dobrej kondycji jest za to rynek pracy. Bezrobocie w Polsce pozostaje bardzo niskie.

Stopy procentowe w Polsce ograniczają wzrost gospodarczy

OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) skupia rozwinięte gospodarki z całego świata. Eksperci organizacji regularnie publikują nowe prognozy oraz rady dla rządzących na całym świecie. W najnowszym, czerwcowym „The Economic Outlook” ekonomiści OECD podzielili się najnowszymi prognozami gospodarczymi dla Polski. W raporcie znajdziemy kilka informacji, które mogą nie spodobać się rządzącym.

Nominalny wzrost polskiej gospodarki pozostaje bardzo dynamiczny, lecz z powodu inflacji, realnie polska gospodarka rozwija się ona obecnie bardzo wolno. Jeszcze w 2021 roku wzrost PKB wyniósł aż 6,8%. Był to jeden z najlepszych wyników w historii Polski. Warto jednak pamiętać, że tak wysoki odczyt był w dużej mierze zasługą covidowej recesji z 2020 roku, kiedy PKB Polski spadł realnie o 2,0%.

Zobacz też: Polska tygrysem Europy? PKB w 2021 roku urósł o 6,8%!

W 2022 roku PKB Polski urósł realnie o 5,4%, co również było bardzo dobrym wynikiem. W tym miejscu warto jednak wspomnieć o przyczynach, a główną był dynamiczny wzrost konsumpcji. Ten z kolei był pośrednio efektem rosyjskiej agresji na Ukrainę. OECD ocenia, że do marca 2023 roku w Polsce osiedliło się około 1,6 mln Ukraińców. To 4% populacji kraju. Drugą przyczyną był wzrost zapasów. To z kolei pokłosie kryzysu podażowego z 2021 roku.

Wzrost PKB w tym roku nie ma być już tak imponujący. Zgodnie z prognozami OECD, PKB Polski wzrośnie w 2023 roku o zaledwie 0,9%. Tak kiepski rezultat to zdaniem ekonomistów organizacji efekt wysokiej niepewności, szybkiego wzrostu cen i zaostrzonej polityki pieniężnej, która osłabia popyt. Mimo podwyżek stóp procentowych inflacja jest nadal bardzo wysoka. Co prawda, o ile, jak zaznaczają ekonomiści, szczyt inflacji mamy już za sobą, to nie należy lekceważyć dynamiki cen w kraju. OECD zwraca uwagę, że krajowa presja ze strony mocnego rynku pracy oraz ekspansywna polityka fiskalna sprawią, że wysoka inflacja w Polsce utrzyma się dłużej.

Stopy procentowe muszą być wyższe

To właśnie dlatego, zdaniem ekonomistów OECD, należy nadal podwyższać stopy procentowe. Ma to zapobiec zakotwiczeniu się wysokiej inflacji w Polsce. Jeśli inflacja w Polsce pozostanie wyższa na lata, to może to kosztować naszą gospodarkę bardzo dużo. Jak zauważają autorzy raportu, polityka pieniężna pozostaje niezmieniona, a stopa procentowa wynosi 6,75% od września 2022 r.

Ich zdaniem, biorąc pod uwagę ekspansywną politykę fiskalną (czyli tę, która dotyczy wydatków państwa — przyp. red.) oraz utrzymującą się presję inflacyjną, stopy procentowe powinny wzrosnąć do 7,25%.  Dodatkowo, pierwszych spadków powinniśmy oczekiwać dopiero w drugiej połowie 2024 roku, co jest zgodne z naszymi – redakcyjnymi – założeniami.

Zobacz też: Słodko-gorzkie prognozy gospodarcze Banku Światowego. Stopy procentowe dadzą o sobie znać

Ekonomiści doradzają nie tylko NBP, ale również polskiemu rządowi. Uważają oni, że polityka fiskalna musi być dobrze skalibrowana, aby uniknąć zwiększania presji inflacyjnej w gospodarce, przy jednoczesnym zapewnieniu wsparcia fiskalnego lepiej ukierunkowanego na wrażliwe gospodarstwa domowe. Oznacza to, że eksperci OECD popierają wsparcie finansowe najbardziej narażonych gospodarstw domowych. Jednocześnie ostrzegają oni, że zbyt szeroki strumień pomocy lub wsparcie, które trafi do nieodpowiedniej grupy, może wyrządzić gospodarce wiele szkód.

Ekonomiści wymieniają także pożądane kierunki wsparcia fiskalnego polskiej gospodarki. Uważają oni, że w perspektywie średnioterminowej przyspieszona dekarbonizacja i cyfryzacja, wspierane polityką na rzecz podnoszenia kwalifikacji, zwiększyłyby bezpieczeństwo energetyczne i doprowadziłyby do bardziej ekologicznego i silniejszego wzrostu gospodarczego.

Wzrost gospodarczy Polski spowalnia

Jak zauważają autorzy raportu, PKB Polski wzrósł  w 2022 roku o 5,4%, ale kwartalny wzrost był niestabilny. Zdaniem ekspertów, gospodarka znacznie zwolniła w ciągu rokuJakie były tego przyczyny? Ekonomiści mówią o spadającej konsumpcji prywatnej oraz spowolnieniu inwestycji i zapasów. Spowolnienie zapasów może wytłumaczyć wygaszeniem skutków postcovidowego deficytu podażowego. Z kolei spadek konsumpcji wiąże się z wysoką bazą na początku 2022 roku. To z kolei wprost wynik bardzo dużego wsparcia uchodźców oraz napływu Ukraińców do Polski. Spadek inwestycji to pokłosie wzrostu niepewności, który był spowodowany wybuchem wojny na Ukrainie.

Prognozy gospodarcze dla Polski: realny wzrost PKB oraz inflacja

Prognozy gospodarcze OECD
OECD Economic Outlock

Co prawda PKB Polski wzrósł w I kwartale 2023 roku aż o 3,8% w ujęciu kwartalnych, ale w ujęciu rocznym był on niemal identyczny. Eksperci zwracają uwagę na fakt, że zaufanie konsumentów i przedsiębiorstw nieco się poprawiło, ale pozostaje poniżej poziomów przed agresją Rosji na Ukrainę. Z kolei sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa wskazują na dalsze osłabienie produkcji. Żywność i energia sprawiają za to, że inflacja wyniosła w maju ok. 13%.

Rynek pracy w Polsce pozostaje silny

Mimo że do marca 2023 r. w Polsce osiedliło się około 1,6 mln Ukraińców, polski rynek pracy jest w bardzo dobrej kondycji. Połowa uchodźców to osoby dorosłe, a większość znalazła pracę. Osoby te podejmowały często wymagające niskich kwalifikacji, słabo płatne prace. Łagodzi to w pewnej mierze presję płacową na rynku pracy. Tym z czego możemy być dumni, jest fakt, że bezrobocie w Polsce jest nadal bardzo niskie. Według najnowszych danych Eurostatu wyniosło ono w kwietniu zaledwie 2,7%. Tym samym było ono, po raz pierwszy w historii Polski, najniższe w całej UE.

Prognozy gospodarcze dla Polski na lata 2023-24

Stopy procentowe w Polsce powinny spaść. Prognozy gospodarcze OECD
OECD

Nominalny wzrost płac jest bardzo wysoki. Jak zauważają autorzy raportu, po części wynika on z bardzo wysokiego wzrostu krajowej płacy minimalnej w Polsce. Są jednak także ciemne strony rynku pracy. Jak zauważają ekonomiści OECD, pojawiają się pierwsze jaskółki zwiastujące osłabienie popytu na pracę. Spada m.in. liczba ofert pracy, która dziś jest o 20% niższa niż na początku 2022 roku. Z jednej strony w rynek pracy uderzają wyższe stopy procentowe, ale z drugiej, wspiera go polityka fiskalna rządu.

Stopy procentowe chłodzą, a polityka fiskalna rozgrzewa polską gospodarkę

Ubiegłoroczne tarcze antyinflacyjne w dużej mierze wygasły, ale zostały one zastąpione innymi metodami ochrony konsumentów oraz producentów. Utrzymano do tego zerową stawkę VAT na żywność i dotacje dla energochłonnych firm. Nowe środki przeznaczone do ochrony polskiej gospodarki mają kosztować do 1,9% PKB i powinny wygasnąć do końca tego roku. Eksperci nie przeszli obojętnie obok zwiększonych wydatków na zbrojenia. Zauważają oni, że wzrosną one z 2,2% w 2022 roku do 3% PKB w 2023 roku. Wyższe będą także wydatki na ochronę zdrowia. To z kolei doprowadzić ma do wyższego deficytu fiskalnego w 2023 roku. Ten na szczęście ma się zmniejszyć w 2024 roku.

Zobacz też: Wydatki na wojsko w Polsce będą w 2023 roku najwyższe w całym NATO

Prognozuje się, że po osiągnięciu szczytowego poziomu w pierwszym kwartale inflacja będzie nadal spadać, ponieważ wzrost w większości regulowanych cen energii osłabnie i wyniesie średnio 12,4% w 2023 r. Wewnętrzna presja inflacyjna ze strony rynku pracy i wydatków fiskalnych prawdopodobnie nieco spadnie w 2024 r., prowadząc inflację do powolnego spadek do 4,8%. Wraz ze spadkiem inflacji oraz ustępowaniem negatywnych powikłań wojny na Ukrainie, wzrost PKB będzie stopniowo wracał do normy. W 2024 ma on wynieść 2,1%. Oznacza to spadek względem poprzednich prognoz o 0,3 p.p. Wzrost mogą wspierać fundusze unijne.

Spór z KE oraz zbyt mała wiarygodność Polski

Tutaj jednak pojawiają się pewne zagrożenia. Ekonomiści zauważają, że utrzymujący się spór między KE a polskim rządem może doprowadzić do kolejnych opóźnień w wypłacie środków z KPO. Autorzy zaznaczają również, że dodatkowe wydatki fiskalne w okresie poprzedzającym jesienne wybory mogą przedłużyć wysoką inflację. To z kolei będzie mogło oznaczać dłuższe zacieśnienie polityki monetarnej. Zdaniem ekonomistów, polityka fiskalna powinna unikać zwiększania presji inflacyjnej w gospodarce. Zaznaczają jednak, że ochrona najbardziej narażonych gospodarstw domowych przed inflacją jest bardzo istotna. Powinna być jednak lepiej ukierunkowana i zaprojektowana w ten sposób, aby zachęcać do oszczędzania energii.

OECD zwraca także uwagę na bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zdaniem ekspertów z OECD, dalsza dywersyfikacja importu energii i zwiększenie inwestycji w odnawialne źródła energii poprawiłyby bezpieczeństwo energetyczne i przyczyniłyby się do bardziej ekologicznego wzrostu. Dają także szereg porad. Uważają, że transformacja cyfrowa i ekologiczne może pomóc zaradzić problemem rynku pracy. Wskazują, że rząd powinien kłaść większą presję na zwiększanie kwalifikacji osób starszych, bezrobotnych oraz tych o niskich kwalifikacjach.

Zobacz też: Uchodźcy z Ukrainy charakteryzują się wysoką aktywnością zawodową! Aż 65% z nich pracuje

Zwracają także uwagę na integrację uchodźców. Zauważają, że lepszy dostęp do opieki instytucjonalnej, edukacji oraz kursów językowych, mogą pomóc przezwyciężyć problemy związane z integracją Ukraińców w Polsce. Autorzy poruszają także kwestię stabilności finansów publicznych. Dostrzegają oni, że istotne jest budowanie większej wiarygodności. Twierdzą oni, że rządzący powinni opracować wiarygodną, średnioterminową strategię fiskalną. Wskazane byłoby również powołanie niezależnej rady, która kontrolowałaby politykę budżetową naszego kraju.

GUS potwierdza wysoki wzrost PKB. Zostawiamy Europę w tyle

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker